piątek, 18 listopada 2011

Ludzie niezastąpieni

Herbata, szybki slalom przez ulubione strony i już zabieram się do pracy pisemnej, która będzie powstawała w ciężkich mękach i poczuciu twórczej niemocy. Jak-zwykle-przeziębiona-Ja wolałabym robić inne rzeczy ;) I oto rzut oka na blog Macieja Bennewicza, socjologa, coacha, pisarza. Nowy post z 16 listopada to refleksje autora w rocznicę śmierci jego przyjaciela. Bennewicz nie rozpisuje się, ale trafia w sedno, a ja przy porannej herbacie znajduję słowa, z którymi mogę się zidentyfikować. Jakby coś ważnego wpadło do głowy i nie miało z niej wypaść. Jakbym musiała odłożyć moje dzisiejsze zajęcia jeszcze na jedną filiżankę herbaty, aby pomyśleć nad tym, kto w moim życiu jest niezastąpiony. To pytanie, wbrew pozorom, jest dla mnie proste, ale to przecież nie jest ostatnie pytanie. Kto jeszcze z czasem stanie się częścią mojego życia? Kto będzie dla mnie niezastąpiony?



"Poszukuję ludzi niezastąpionych, poszukuję ludzi, z którymi można pogadać. Wiem, że to okropne ryzyko, gdyż niezastąpieni czasem odchodzą, albo umierają i nie można ich zastąpić i wtedy w sercu powstaje dziura, przez którą uchodzi energia, przyjaźń, miłość, ździebełko duszy. Nie widzę jednak dla siebie wyjścia, potrzebuję do życia ludzi niezastąpionych (...). To moja najważniejsza nauka."

(Maciej Bennewicz, http://bennewicz.pl/blog/?p=2692)


Asia

2 komentarze:

  1. Piękne, mam na myśli Twoje słowa...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że ktoś jeszcze może odnaleźć piękno w tym co pisze Bennewicz i w mojej refleksji nad tym. Czasem nie ma nic lepszego do porannej herbaty, niż porządna refleksja :)

    Pozdrawiam ciepło,

    Asia

    OdpowiedzUsuń