Piekąc babkę cytrynową, którą pragnę Wam zaprezentować, bazowałam na cudownym przepisie Liski z White Plate. Przepis ten możecie znaleźć tutaj. Ja przedstawiam poniżej moją własną interpretację, choć nie zmieniłam przepisu w znaczącym stopniu. Ot, kilka gram mąki i inne kosmetyczne zabiegi. Oryginalny przepis sugeruje użycie miksera, jednak nie zrobiłam tego z prozaicznej przyczyny... piekłam w nocy i nie chciałam obudzić całej rodziny :) Na szczęście ciasto wystarczyło dobrze wymieszać i obyło się bez grudek :)
Babka cytrynowa
Składniki:
220 g jogurtu naturalnego
180 g cukru pudru
80 g masła, stopionego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 płaska łyżka soku wyciśniętego z cytryny
skórka starta z 1 cytryny
250 g mąki pszennej
3 jajka
Wykonanie:
Jajka utarłam z cukrem pudrem, a następnie dodałam jogurt i roztopione masło, po czym dokładnie rozmieszałam.
Cały czas mieszając dodawałam przesianą mąkę, proszek do pieczenia oraz sok i skórkę z cytryny, aż uzyskałam gładką masę. Na swoim blogu Liska podaje, iż ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Stąd dodatkowe 30 g mąki w moim przepisie, które musiałam dodać (250g zamiast oryginalnych 220g). Ciasto piekłam w podłużnej formie (12 cm x30 cm), w temperaturze 180 st. C, przez ok. 50 minut.
Moje nocne pieczenie było rano jak znalazł :) W końcu cytrynowa babeczka z truskawkowym dżemem domowej roboty to doskonały początek dnia... czasem naprawdę można odpuścić sobie owsiankę ;)
Smacznego :)
Lubię cytrynowe babki. Ich słodycz jest troszkę przełamana aromatem i kwaśnym smakiem cytryny. Pyszności :-)
OdpowiedzUsuńMoje pieczenie babki niemal zawsze kończy się wersją cytrynową:)Bardzo lubię ten smak...
OdpowiedzUsuńZapraszam też do moich starszych przepisów na blogu :)
Wygląda pysznie :) Idealne ciasto na upalne dni.
OdpowiedzUsuńO tak! Wcale nie trzeba stać godzinami w gorącej kuchni, żeby cieszyć się taką cytrynową babką :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, u mnie z malinami podobna :)
OdpowiedzUsuńPyszne są cytrynowe ciasta :)
Pozdrawiam serdecznie!
Pojawiły się już u mnie maliny :) Monica, teraz będę mogła skorzystać z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuń