Dziś szalałam z pędzlem po balkonie, porządkowałam kuchenne czeluści, rozwiązywałam z babcią krzyżówki, a na koniec upiekłam szarlotkę, na którą przepis już kiedyś prezentowałam: http://www.zmiastaiztalerza.blogspot.com/2011/12/szarlotka-czyli-cos-co-w-zyciu.html
Najmilsze było jednak pojawienie się niespodziewanych gości, gdy szarlotka okazała się jak znalazł :) I fakt, że zniknęła w mgnieniu oka :) No... powiedzmy, że uratowałam kawałek dla gościa na którego właśnie czekam, ale naprawdę nie było łatwo :D
Chciałam się też podzielić z Wami blogowym odkryciem, które poczyniłam zupełnie przypadkiem, przeglądając komentarze do ostatniego wpisu na blogu Liski. Skacząc po linkach trafiłam na blog Joanny Gwis i od razu rozpoznałam ilustracje ze "Zwierciadła", które czytam regularnie. Kavkadesign to niezwykle piękne miejsce, które warto odwiedzać w swoich internetowych wędrówkach. Po prostu.
Asia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz